wtorek, 9 września 2014
sezon na... tatę!
Jeszcze do niedawna była tylko mama. Mama, mamusia, mamuś... Bez mamy ani rusz! Na rączki - do mamy. Spanie - z mamą. Spacer - a gdzie mama?
Ostatnio sytuacja nieco uległa zmianie i choć nie poszłam może całkowicie w odstawkę (uff!), z samego rana, gdy nasze dziecię tylko otworzy oczy z pokoju obok dobiega głos:
- tatusiu!
W nocy, gdy się przebudzi:
- tatuś!
Nawet od jakiegoś tygodnia na pytanie, z kim dzisiaj Maja śpi odpowiedź jest jedna:
- z tatą!
I choć Jej wybór zakuje mnie czasem w serducho, to jednak cieszę się, że tworzy się między nimi cudowna więź. Rośnie nam córeczka tatusia, jak nic.
A ja w międzyczasie korzystam z wolnych chwil ofiarowanych przez naszą szefową, bo pewnie faza na "mamusię" wkrótce wróci. Bo wróci, prawda? :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wróci na 100% także korzystaj, w koncu to przyjemnie tak popatrzec na tatusia z córeczką, śliczne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńTo fakt! Uwielbiam ten widok :)
Usuńwróci, wróći, ale w łagodniejszej formie, bo i Maja będzie coraz bardziej rozumna i da się przekonać do taty.
OdpowiedzUsuńW sumie to dobrze :) I dla Niej i dla Nas :)
Usuńbeautiful lovely pic
OdpowiedzUsuńthx!
UsuńU mnie poki co caly czas mama... w koncu chlopcy sa mamusini, nieprawdaz? :)
OdpowiedzUsuńchyba czas pomyśleć o synku ;)
UsuńPowiem szczerze ,że u nas też sezon na ... tatę oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com
czyli rozumiem, że większość mam po prostu "urlopuje" na jesień ;)
UsuńUwielbiam kiedy dzieci mają więź z Tata, i uważam że masz powód do dumy :-) Serio! Znam niestety wiele małych dzieci które wcale chętnie nie przebywają z Tatą bo np go nie znają (nawet przebywając z nim na codzień). Osobiście uważam, że dla dziecka najważniejsza powinna być i mama i tata. Ale trzeba dużo pracy ze strony rodziców, bo dziecko pójdzie tam, gdzie czuje się bezpiecznie, pewnie, gdzie czuje miłość. Od mamy ma ją jakby w "pakiecie", a tatuś musi się bardziej napracować :-) Więc bądź dumna :)
OdpowiedzUsuńJestem dumna, bardzo! :) Uwielbiam patrzeć na nich z boku, to jak się razem bawią, wygłupiają i tulą :) Wiem przy tym, że moja rola jest równie ważna i choć na razie poszłam delikatnie w odstawkę, to są chwile, gdy mama i tak jest niezastąpiona ;)
UsuńU nas tez niedawno byl tata na tapecie . Mama moglaby nie istniec . Nie ukrywam było mi troche przykro ale co poradzic . Taki czas :)
OdpowiedzUsuńTakie życie :) Mnie też czasem przykro, zwłaszcza gdy rano słychać tylko "tatusiu!". Trzeba być twardym, a nie mientkim ;)
UsuńPewnie, że wróci. U mnie taż tatuś jest naj :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie wróciła :/ jeszcze...
OdpowiedzUsuńgwarantuję Ci że wróci u nas też chłopaki bardzo są za Tatusiem tylko że z innego powodu bo jest żadko w domku wiec kiedy Tata już jest to mama ma wolne od dzieci i zajmuje się bardziej swoją osobą lub jeśli coś jest do posprzątania to to robię :D
OdpowiedzUsuńWóci, wróci ;)
OdpowiedzUsuńU nas jest różnie, jeden tydzień mama, drugi tata ;)
U mnie cały czas mama!
OdpowiedzUsuńJunior niestety cały czas ma fazę na mamę. Tata jest na tapecie tylko, kiedy cały dzień go nie widzi.
OdpowiedzUsuńhehe korzystaj :). u mnie 6 dni mama jeden dzien tata i tak co tydzień
OdpowiedzUsuń