Październik w naszym obiektywie:
- nie spodziewałam się, że październik będzie dla nas taki łaskawy i pozwoli nam na mnóstwo spacerów w pięknej, słonecznej, usłanej złotymi liśćmi scenerii (w miarę możliwości jeździliśmy do parków i do lasu)
- byliśmy też na grzybach (dla Mai największą frajdą było urywanie łebków ehh)
- w październiku był też odpust w rodzinnej miejscowości M. więc Maja wróciła do domu z mnóstwem kolorowych zabaweczek, wiatraczków i innych odpustowych gadżetów,
- październik to również miesiąc urodzin mojej mamy - w tym roku strzeliło jej 47 wiosenek (a może pozostając w temacie - jesieni ;))
- z ważnych uroczystości - był chrzest Lenki (tata Mai dostąpił zaszczytu zostając Chrzestnym),
- muszę się pochwalić - spełniło się moje marzenie - kupiliśmy lustrzankę. Mam nadzieję, że zauważyliście różnicę w zdjęciach :)
* może nie do końca wyraźne, doświetlone, robione na szybko, często telefonem, ale przedstawiające krótkie momenty składające się na wydarzenia minionego miesiąca.
Masz rację październik rozpieścił nas pogodą. Super zdjęcia i ta uśmiechnięta buźka :)
OdpowiedzUsuńLubię Wasze kwadraty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
http://swiatamelki.blogspot.com/
Twoja mama jest bardzo młoda! :) A Majka urocza jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńSłodzinka :)
OdpowiedzUsuńWesoły ten październik był...
Pogoda nas wszystkich zaskoczyła. :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudne zdj obojetnie czym były lub są robione zawsze na nie miło się patrzy. :)
Pozdrawiam
piękne zdjęcia. A ten październik mógłby trwać dłużej bo juz widzę co się teraz w listopadzie będzie działo :/
OdpowiedzUsuńPażdziernik był super! niech i listopad taki będzie;)
OdpowiedzUsuńO tak, październik w tym roku był bardzo fotogeniczny.
OdpowiedzUsuń