wtorek, 19 maja 2015

Trochę na bajkowo i do góry nogami, czyli weekend w Karpaczu z dwulatkiem - dzień 1.

Wspominałam Wam w ostatnim poście, że dam znać co oprócz błogiego lenistwa porabialiśmy w Karpaczu i okolicach. Jak wiecie, stawialiśmy przede wszystkim na wspólnie spędzone chwile i dobrą, rodzinną zabawę. Chcieliśmy skupić się na Majce, być wreszcie tylko dla Niej... i odpocząć od problemów codziennych (które niestety ostatnio dość mocno dały mi się we znaki). Miał być relaks i fun ;)

Pierwszym nieplanowanym miejscem, do którego zawitaliśmy zupełnie przez przypadek była "Chata na głowie" w Miłkowie. Mogliśmy wejść do domu przez okno i spacerować po suficie, pod dyndającymi nad nami meblami i przedmiotami codziennego użytku. Niesamowite uczucie. Zostaliśmy ostrzeżeni, że błędnik może oszaleć i czasem naprawdę było trudno utrzymać równowagę. Daliśmy radę, a Maja biegała po całym domu z niedowierzaniem i zachwytem. Ciekawe miejsce, ale cena za wstęp moim zdaniem trochę wygórowana (20 zł bilet normalny).




Kolejnym punktem na naszej zabawowej mapie był Park Bajek w Karpaczu. Miejsce fajne, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi. Spędziliśmy tam sporo czasu na placu zabaw, a my momentami mieliśmy ubaw taki jak nasza dwuletnia córka ;) W Parku można też zobaczyć inscenizacje wielu bajek. Nie wiem jak jest w sobotę czy niedzielę, ale w piątek do południa była garstka ludzi więc prawie całe królestwo mieliśmy dla siebie ;)












Maja: /czapa - Mommy's wear / kamizelka - reserved / bluza - h&m / spodnie - by mimi / adidasy - nike/

W sobotę pogoda nie była już dla nas tak łaskawa, ale się nie daliśmy. O tym już niebawem ;)

9 komentarzy:

  1. świetne miejsce :) masz rację-idealne dla maluchów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się zastanawiamy nad Karpaczem. Na pewno odwiedziłabym chętnie te miejsca, o których piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super atrakcje :D i jaki ten dom na głowie nowoczesny ekstra miejsce :D może za rok też się tam wybiorę z mężem i dzieciakami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna atrakcja! Starszy by się ucieszył tylko z młodszym nie byłoby co robić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne atrakcje. Bilety do odwróconego domku zdecydowanie za wysokie.
    Mi się marzą polskie góry. Może za rok lub dwa Oli będzie wytrzymywał tak długą podróż. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne miejsce aż zatęskniłam za Karpaczem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Problemów? Coś poważnego?
    Byłam kiedyś w Karpaczu, ale to było bardzo dawno temu na wycieczce szkolnej i kiepsko pamiętam atrakcje ;)
    Maja - pędziwiatr :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale tam cudnie! Wspaniała zabawa dla dzieci

    OdpowiedzUsuń