1.
Puzzle - to Mai zdecydowany faworyt. Uwielbia każde (oczywiście dostosowane w miarę odpowiednio do wieku). Zaczynała od tzw. puzzli baby (
klik), które nadal darzy ogromną miłością, a obecnie na topie są 9-elementowe zakupione za ok 3 zł/szt na allegro (
o takie). Wspólnie układamy też puzzle maxi zakupione niedawno w Biedronce.
2.
Bidon tommee tippee - niekapek ze słomką (najprawdziwszy w świecie, testowany wielokrotnie w mojej torebce!) posiadający izolację termiczną. Sprawdzał się w chłodniejsze dni oraz latem. Nasz wierny towarzysz na spacerach i wyjazdach.
3. O zmianie łóżka pisałam
tu.
Łóżko z ikei jak na razie sprawdza się rewelacyjnie - Maja uwielbia w nim spać.
4.
Klocki Lego Duplo zna chyba większość dzieci. Maja wzbogaciła się o 2 zestawy na drugie urodziny (ma farmę i zoo) oraz tańszy "pasujący" zamiennik Hello Kitty. Skutecznie zajmują ją na dłużej :)
5.
Stonogę Agatę kupiłam kiedyś u jednej z blogerek, która robiła wietrzenie szafek. Świetna zwłaszcza do nauki kolorów.
6. Łatwo spłukujący się
szampon johnson's baby przy bujnej czuprynce Mai sprawdza się znakomicie. Dzięki niemu "okrutne" mycie głowy zajmuje znacznie mniej czasu. Uwielbiamy za konsystencję pianki oraz piękny zapach.
7.
Sok jabłkowy mętny bezpośrednio tłoczony z Biedronki. Świetny na problemy "kupkowe" ;) Maja go uwielbia!
8.
Aplikacja Kido'z - świetne rozwiązanie, zwłaszcza gdy Waszym dzieciom zdarza się korzystać z "dorosłego" tableta lub komórki. Więcej o aplikacji możecie poczytać np
tutaj.
9.
Przeboje rybki mini mini o zwierzętach były kiedyś dołączone do gazetki mini mini. Jeżdżą z nami w aucie od jakiegoś czasu i nadal nam się nie nudzą :)
10.
"Naciśnij mnie" - kultowa książka H. Tulleta. Nie będę się rozpisywać na jej temat, bo jej recenzje bombardowały nas jakiś czas temu na wielu blogach. Świetny zakup, polecam z czystym sumieniem. Obecnie chyba ulubiona książka Mai. Angażuje zarówno dziecko jak i rodzica.
11.
Elektroniczna niania (nasza jest z
BabyOno). Jak się zapewne domyślacie to nie jest zakup roku 2014. Niańka towarzyszy nam już od pierwszych miesięcy życia Majki. Dlaczego wrzuciłam ją do pudełka z hitami 2014? Ano dlatego, że ciągle jest z nami. Jeśli zaglądają tu przyszłe mamy i zastanawiają się nad kupnem tego urządzenia myślę, że warto. My, mimo że mieszkamy w bloku włączamy ją co noc i mimo zamkniętych drzwi do pokoju mamy pewność, że nasze dziecko spokojnie śpi (bądź nie ;)).Dodam, że jak na razie Maja nie ma nawyku buszowania po mieszkaniu w nocy, więc jak się obudzi po prostu nas woła.
12.
Kredki do kąpieli - od jakiegoś czasu umilają kąpiele Mai i pozwalają wyżyć się artystycznie.. na wannie. Łatwo się zmywają więc nie ma problemu z utrzymaniem czystości.