Miejsce mnie oczarowało. Zupełnie nie wiem, jak to się mogło zdarzyć, że byłam tam po raz pierwszy!
Zajazd Górecznik znajduje się w południowo-wschodniej Wielkopolsce, 7 km od Ostrowa Wielkopolskiego w miejscowości Przygodzice.
Dla Mai największą atrakcją było znajdujące się tam mini zoo, a w szczególności kózki, które można było karmić i głaskać. Do dzisiaj jak tylko jej się przypomni wspomina, jak to karmiła zwierzątka.
Bez wątpienia, kozy też jedzą jej z ręki :D
Był też struś, który kręcił się w kółko - ubaw po pachy! :)
Można zajrzeć do chatki czerwonego kapturka, gdzie widać przez okienko poruszające się postaci i posłuchać bajki.
Jest też domek Smerfów... i mała Smerfetka :)
Wrażenie robi też ścieżka edukacyjna owadów wykonanych w powiększeniu. Można stanąć twarzą w twarz z wielkim motylem czy pszczołą albo złapać za ogon olbrzymią gąsienicę. Maja podchodziła do nich raczej na bezpieczną odległość, zresztą przyznam, że sama nie miałam ochoty podbiegać do nich i się przytulać ;)
Na trawce pasą się koniki...
I pasikoniki.. Widzicie jak ten olbrzym czyhał na soczek Majki?! Musieliśmy uciekać ile sił w nogach ;)
Dla tych, którzy mieszkają niedaleko, serdecznie polecam. Dodam, że wstęp do Górecznika jest bezpłatny. Naprawdę warto wybrać się choćby na popołudniowy spacer, zachęcają też knajpki - ponoć można spróbować pysznej rybki :)
Twoja córa przypomina mi moją, chyba najbardziej przez długie włoski :) Wszędzie jej pełno i uśmiech na buzi to tak jak u nas :)
OdpowiedzUsuńTeż zauważyłam pewne podobieństwo :)
UsuńSuper miejsce !
OdpowiedzUsuńmamy te same legginsy :)
http://swiatamelki.blogspot.com
Fajną wycieczkę mieliście :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :-)
UsuńZachwyciłam się zdjęciami i opisem wycieczki.
OdpowiedzUsuńSuper! Tylko pozazdrościć :)
Pozdrawiam
Dziękuję :-) również pozdrawiam!
UsuńTe a ten pasikonik to przypadkiem nie modliszka? Bo mi coś tak lekko nią zalatuje...Fajna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńMyślisz? Faktycznie nie przedstawił się :D tym lepiej, że zwialiśmy ;-)
UsuńOjjj jakie cudne zdjęcia !!! kocham takie z klimatem !!!! Całusy dla Was :*
OdpowiedzUsuńMiło mi :-) buziak!
UsuńSuper miejsce..widzę, że wzbogaciło się o Włoskie smaki?
OdpowiedzUsuńJak byliśmy ostatnio bufet był jeszcze nieczynny...Huśtawka z koła jest mega, nieprawdaż? :)
Jak my byliśmy też jeszcze było zamknięte :/
UsuńHuśtawka jest boska! Żałuję, że nie ma takiej u nas na osiedlu.. (przyznam po cichu, że ja miałam większy ubaw niż Majka :D)
Fajne miejsca :)
OdpowiedzUsuńAle to robactwo i mnie przeraża :d okropieństwo :P
mnie też bardziej do gustu przypadły kucyki :)
UsuńSwietna miejscowka :):)
OdpowiedzUsuńLubię takie miejsca :)
Usuńnie bałą się Maja tych wielkich owadów?
OdpowiedzUsuńja sama bym się chyba wystraszyła ;)
Wybierała tylko te najmniej groźne i bardzo ostrożnie do nich podchodziła ;)
UsuńCudne miejsce, i widzę, że radość ogromna dla Malutkiej:)
OdpowiedzUsuńOjj tak :-)
UsuńOdważna jest, że tak te kozy bez problemu karmi! A miejsce rzeczywiście fajne na jesienny spacer.
OdpowiedzUsuńMy mamy bliżej, więc bywam tam dość często. Rybka pyszna, ale obłędne są też naleśniki. I mega wielkie.
OdpowiedzUsuńO matko, te robale rzeczywiscie robią wrażenie ;))
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby moje maluchy zareagowaly na widok mega robali :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne miejsce na rodzinny wypad :)