Moja kochana córeczka w 19 tygodniu 2014 roku
Dzisiaj zrobiliśmy próbę numer dwa z kredkami. Tym razem nie chciałaś ich już jeść - także duży plus! Spodobało Ci się kolorowanie. Czasem wyjechałaś "przez przypadek" poza kartkę na stolik, ale przecież i Picasso w chwili natchnienia na pewno się zdarzało ;-)
Pozostałe portrety projekt 52
Wspaniale móc oglądać postępy naszych dzieci. Cudna jest ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chce kolorowa :) praktyka czyni mistrza ;)
OdpowiedzUsuńU nas też kredki są kulinarnym przysmakiem - zwłaszcza tej młodszej córki :)
OdpowiedzUsuńsuper, widać że się bardzo stara by wyszło jej jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuń