poniedziałek, 11 sierpnia 2014

32/52

Majka w 32 tygodniu 2014 roku

Suszymy ząbki!
Basen lekiem na całe zło. Po marudnym południu, ani śladu. Magia?









14 komentarzy:

  1. Magia wody , mój jak mi marudzi to wyciągam wanienkę i przechodzi jak ręką odjął ;) Boże dziękuję Ci że stworzyłeś coś co się wodą zwie ;) :P

    OdpowiedzUsuń
  2. My mamy taką dmuchaną turystyczna wanienkę i w te okropniaste upały chociaż na chwilę na balkonie robiłam "basen"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy taki mały dmuchany, który rozkładamy na balkonie. Niestety przez większość dnia mamy słońce na balkonie i nie da się usiedzieć, więc w grę wchodzi jedynie po południu ;-)

      Usuń
  3. Od razu widać, że tego było jej potrzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja też ma takie ale nie lubi w nim pływać Ona w ogóle coś nie chce wchodzić do basenu ... :/
    http://swiatamelki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maja też początkowo nie chce wejść do koła, ale jak już wejdzie i poczuje wolność to nie chce wyjść :-)

      Usuń
  5. Nie ma to jak w basenie,dziecko zadowolone i rodzice :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak rybka w wodzie... mojego juniora za nic nie można z wody wyciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. woda wyciaga wszystkei złe emocje.
    piasek podobne właściwości ma :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basen plus lato plus dziecko równa się dobry humor:)

    OdpowiedzUsuń