Lipiec w naszym obiektywie:
- upały, upały, upały - jak to na lipiec przystało;
- krótki urlop, sam na sam z córeczką;
- niezliczona liczba zjedzonych lodów;
- najlepsze ciasto jakie w życiu zrobiłam (z ciasteczkami oreo ;));
- zrywanie i wąchanie prawie każdego napotkanego kwiatka;
- ulubiona "spacerowa" zabawa Mai - zbieranie "kamyszków" i wrzucanie ich do kałuży bądź studzienek kanalizacyjnych;
- plażingi, smażingi i te sprawy :)
* może nie do końca wyraźne, doświetlone, robione na szybko, często telefonem, ale przedstawiające krótkie momenty składające się na wydarzenia minionego miesiąca.
Kamyczki i kwiatki to jest to. Mój Maluch też nie przejdzie obok nich obojętnie :-) Najważniejsze, że dają mnóstwo radości.
OdpowiedzUsuńMała rzecz, a cieszy :-)
UsuńFajnie ujęte wakacje :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńNo i lipiec minął :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com
Niestety..
Usuńa jakie to ciasto z oreo? muszę teściowej podsunąć ;)
OdpowiedzUsuńZ tego przepisu: http://www.makecookingeasier.pl/na-slodko/kilka-slow-o-bardzo-zdolnej-artysce-jej-pracach-i-tarta-z-ciasteczkami-oreo-malinami-i-jagodkami/
UsuńJest genialne: proste i przepyszne!
Ten omlecik na końcu mnie wkurzył . głodna się nagle zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper miesiąc, super córa , super mama i super tato . Co tu więcej dodać .
Pozdrawiam:)
Dzięki :-) również pozdrawiam!
UsuńMoja też by zrywała wszystkie kwiatki, a omlecik faktycznie pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBiedne kwiatki w ogródku babci :)
UsuńUwielbiam takie mix-y :) najpiękniejsze chwile i wspomnienia można zatrzymać dzięki zdjęciom. Aktualnie robię raz w tygodniu foty powiększającego się brzuszka ;)
OdpowiedzUsuńLipiec też dał mi w kość. Zaczęłam właśnie 9 m-c. Przez te upały kompletnie na nic nie miałam ochoty, mogłabym z łożka nie wychodzić.
Ściskam Was serdecznie dziewczynki!
Ach nawet nie wiesz jak bardzo żałuję, że nie robiłam sobie zdjęć brzuszka jak byłam w ciąży..strasznie podoba mi się ten pomysł! A na koniec zdjęcie z dzidziusiem :) Mam nadzieję, że będzie mi dane nadrobić jak będę w ciąży kolejny raz!
UsuńUpały z brzuszkiem są faktycznie bardzo męczące! Jeszcze tylko miesiąc :)
Również ściskamy :)
Świetny zestaw zdjęc, widac ze lipiec byl udany :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tak szybko zleciał...
UsuńTakie zdjęcia są najlepsze. Nic się nie ukryje, a szczerą radość i usmiech można naprawdę zobaczyć
OdpowiedzUsuńZ takimi pozowanymi ostatnio u nas coraz gorzej, bo Maja się buntuje ;)
UsuńZdjęcia są świetne.
OdpowiedzUsuńNie ważne czym się je robi ważne by uchwycić moment,chwilę, która jest bezcenna.
Pozdrawiam
Dokładnie!
UsuńAczkolwiek, gdybym miała taką wspaniałą lustrzankę...to by dopiero było! (z nadzieją, że mąż przeczyta :D)
Pasiasta opalenizna na nóżce urocza - Maja też ma tak opalone stópki :)
OdpowiedzUsuńZebra ;)
Usuń