Upały nam nie straszne. Ale tylko wtedy, gdy możemy się nimi delektować w odpowiednim otoczeniu. Takim sprzyjającym miejscem jest nasz pobliski Aquapark. Nie ma nic lepszego niż zanurzenie się w chłodnej (w dużym basenie aż ZA zimnej!) wodzie, gdy ukrop leje się z nieba.
Gdyby nie ciało proszące o ochłodę chyba nie pokusiłabym się o wskoczenie do basenu innego niż dziecięcy brodzik (tam temperatura wody była optymalna).
Za pierwszym razem, wchodząc do dużego basenu byłaś największym twardzielem. Podczas, gdy my dygotaliśmy z zimna zanurzając po kolei każdą partię ciała - Ty już dawno miałaś to za sobą. I bródka wcale Ci nie drżała.
Za to po wizycie w cieplejszym brodziku, gdy znów chcieliśmy zaciągnąć Cię do basenu dla dużych, zamoczyłaś nóżki i zaprotestowałaś "koniec". Jak koniec to koniec - nie ma dyskusji :)
Ku mojej uciesze wróciliśmy do ciepełka :)
Luzik, za rok jak już będę duża sama zjadę na zjeżdżalni! Serio? |
W międzyczasie obowiązkowo plac zabaw. Fajnie wyposażony, tylko zjeżdżalnie trochę gorące, więc z nich zrezygnowaliśmy. Czysty piaseczek więc można śmiało biegać na boso.
P.S. Jeszcze 3 dni i znów to słowo na "W" :) Jestem pewna, że w tym momencie, gdybym miała ten lodowaty basen przed sobą skoczyłabym bez wahania ;)
Świetne :) A zdjęcia oddają radość :D
OdpowiedzUsuńA Gdzie macie ten aquapark?
Dzięki! :)
UsuńAquapark w Kaliszu.
Muszę się kiedyś wybrać :) Pzdr
UsuńTo się nazywa super zabawa :)
OdpowiedzUsuńale świetnie! i fajnie że bez tłumów (przynajmniej na zdjęciach nie ma ;))
OdpowiedzUsuńByłam w szoku, że było mało ludzi - zwykle są tłumy, że nie ma gdzie ręcznika rozłożyć
UsuńTylko pozazdrościć, chciałabym się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNajlepsze te zdjęcie gdzie stoi jak modelka oparta o coś :) Świetna jest !!:)
OdpowiedzUsuńMy też chłodzimy się w basenie :)
http://swiatamelki.blogspot.com
Chwila zadumy ;)
UsuńA ja w te wakacje wciąż zastanawiałam się, czy dzieci mają jakiś podniesiony próg tolerancji na zimną wodę? Potrafią bawić się w wodzie przez 2 godziny, podczas gdy ja już szczękam zębami. Byłam przekonana, że się przeziębią, ale nic z tych rzeczy.
OdpowiedzUsuńCoś w tym chyba jest! Pamiętam jak byłam młodsza i jeździliśmy z rodzicami nad Bałtyk to siedziałam w wodzie tak długo, aż miałam sine usta. Teraz za żadne skarby bym długo nie usiedziała ;)
Usuńszkoda że nie mamy takiego basenu w pobliżu, też chętnie ochłodziłabym się w te upalne dni
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też jestem pod wrażeniem kiedy Natalka wchodzi do basenu i jakby nigdy nic, ja się trzęsę, albo rezygnuję ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie się bawiliście na twarzach widać radość:)
Dzieci chyba zawsze będą zaskakiwać ;)
Usuńale super, malutka zadowolona, fajnie, że macie aquapark u nas nie ma wcale :/
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!
Moja Julka też od razu do wody weszła, a nie mogłam coś w tym jest ;p
Pozdrawiam
I tak bywamy tam rzadziej, niż byśmy chcieli ;)
UsuńAle radocha,niestety wszystko co dobre szybko się kończy :)
OdpowiedzUsuńNo niestety! Ale wtedy można czekać na następne ;)
UsuńMy od 12 do 15stej siedzimy w domu unikamy spacerow i kapiemy sie w basenie balkonowym,ale do tego aquaparku mielismy wybrac sie juz dawno tylko tlum nas przerazal;)ja do zimnej wody nie wejde za zadnne skarby ,nawet dla corki nie jestem w stanie;)
OdpowiedzUsuńdlatego polecam brodzik :) płytko, ciepło, przyjemnie :)
UsuńTeż tam czasami bywamy :)
OdpowiedzUsuń