wtorek, 29 lipca 2014

kotki też lubią pływać!

Upały nam nie straszne. Ale tylko wtedy, gdy możemy się nimi delektować w odpowiednim otoczeniu. Takim sprzyjającym miejscem jest nasz pobliski Aquapark. Nie ma nic lepszego niż zanurzenie się w chłodnej (w dużym basenie aż ZA zimnej!) wodzie, gdy ukrop leje się z nieba. 
Gdyby nie ciało proszące o ochłodę chyba nie pokusiłabym się o wskoczenie do basenu innego niż dziecięcy brodzik (tam temperatura wody była optymalna). 




Za pierwszym razem, wchodząc do dużego basenu byłaś największym twardzielem. Podczas, gdy my dygotaliśmy z zimna zanurzając po kolei każdą partię ciała - Ty już dawno miałaś to za sobą. I bródka wcale Ci nie drżała.
Za to po wizycie w cieplejszym brodziku, gdy znów chcieliśmy zaciągnąć Cię do basenu dla dużych, zamoczyłaś nóżki i zaprotestowałaś "koniec". Jak koniec to koniec - nie ma dyskusji :)
Ku mojej uciesze wróciliśmy do ciepełka :)




Luzik, za rok jak już będę duża sama zjadę na zjeżdżalni! Serio?




W międzyczasie obowiązkowo plac zabaw. Fajnie wyposażony, tylko zjeżdżalnie trochę gorące, więc z nich zrezygnowaliśmy. Czysty piaseczek więc można śmiało biegać na boso. 






P.S. Jeszcze 3 dni i znów to słowo na "W" :) Jestem pewna, że w tym momencie, gdybym miała ten lodowaty basen przed sobą skoczyłabym bez wahania ;) 




22 komentarze:

  1. Świetne :) A zdjęcia oddają radość :D
    A Gdzie macie ten aquapark?

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świetnie! i fajnie że bez tłumów (przynajmniej na zdjęciach nie ma ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w szoku, że było mało ludzi - zwykle są tłumy, że nie ma gdzie ręcznika rozłożyć

      Usuń
  3. Tylko pozazdrościć, chciałabym się tam wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze te zdjęcie gdzie stoi jak modelka oparta o coś :) Świetna jest !!:)
    My też chłodzimy się w basenie :)
    http://swiatamelki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja w te wakacje wciąż zastanawiałam się, czy dzieci mają jakiś podniesiony próg tolerancji na zimną wodę? Potrafią bawić się w wodzie przez 2 godziny, podczas gdy ja już szczękam zębami. Byłam przekonana, że się przeziębią, ale nic z tych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym chyba jest! Pamiętam jak byłam młodsza i jeździliśmy z rodzicami nad Bałtyk to siedziałam w wodzie tak długo, aż miałam sine usta. Teraz za żadne skarby bym długo nie usiedziała ;)

      Usuń
  6. szkoda że nie mamy takiego basenu w pobliżu, też chętnie ochłodziłabym się w te upalne dni
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też jestem pod wrażeniem kiedy Natalka wchodzi do basenu i jakby nigdy nic, ja się trzęsę, albo rezygnuję ;)
    Fantastycznie się bawiliście na twarzach widać radość:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale super, malutka zadowolona, fajnie, że macie aquapark u nas nie ma wcale :/
    zazdroszczę!
    Moja Julka też od razu do wody weszła, a nie mogłam coś w tym jest ;p
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak bywamy tam rzadziej, niż byśmy chcieli ;)

      Usuń
  9. Ale radocha,niestety wszystko co dobre szybko się kończy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety! Ale wtedy można czekać na następne ;)

      Usuń
  10. My od 12 do 15stej siedzimy w domu unikamy spacerow i kapiemy sie w basenie balkonowym,ale do tego aquaparku mielismy wybrac sie juz dawno tylko tlum nas przerazal;)ja do zimnej wody nie wejde za zadnne skarby ,nawet dla corki nie jestem w stanie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego polecam brodzik :) płytko, ciepło, przyjemnie :)

      Usuń