Tydzień ten był tygodniem przełomowym. Maja wreszcie zaczęła chodzić :) I to samiusieńka. Tak już od jakiegoś miesiąca stawiała pierwsze kroczki od osoby do osoby, ale teraz to już ruszyła na całego. Potrafi przejść z jednego pokoju do drugiego. A w piątek po raz pierwszy udało jej się wstać samej z podłogi i stanąć.
Oj jaka jestem z Ciebie dumna córuś <3
Za dwa dni wigilia. Nie możemy się już Ciebie doczekać św. Mikołaju!
P.S. Kozaczek się znalazł. Magia fejsbuka jest wielka!
ależ Twoja córcia jest śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuń