wtorek, 1 kwietnia 2014

układanki

Ostatnio ulubioną zabawą Mai są układanki. Jest w tym rewelacyjna.
Pierwszą dostała na święta, ale o ile zwierzątka bardzo Jej się podobały, to niestety nie bardzo wiedziała co z nimi zrobić. Układanka wylądowała więc głęboko w pudle czekając na lepsze czasy. Jakiś czas temu dokupiłam kolejną, uznając, że to dobry moment na ponowne zapoznanie się z dziecięcymi rączkami.
I to był strzał w 10. To był ten moment! 
Najpierw pokazywałam Mai, gdzie jest właściwe miejsce na obrazek. Nie zawsze udało się trafić. Majka nie denerwowała się, gdy nie wychodziło. Była niesamowicie cierpliwa i obracała obrazek w każdą stronę żeby ucelować. Gorzej było ze mną, ale starałam się opanować i nie rzucać od razu z pomocą. Chciałam by sama próbowała. Za każdym razem, gdy się udało biłyśmy brawo. 


Teraz może to robić prawie z zamkniętymi oczami. I najlepsze jest to, że to chyba nie jest kwestia nauczenia się na pamięć, gdzie co powinno się znajdować. W weekend kupiliśmy Jej trzecią układankę - i z tą od samego początku też nie miała żadnych problemów! 
Wczoraj zrobiłam mały eksperyment i wysypałam wszystkie trzy układanki i wymieszałam je. Maja bez problemu dopasowała obrazki do każdej z nich. Geniusz! Ależ jestem z Niej dumna! Uwielbiam każdą nabytą Jej umiejętność. Jesteś cudowna <3


6 komentarzy:

  1. Gratuluję nowych umiejętności ale tak najbardziej to gratuluję cierpliwości zwłaszcza mamy bo sama też mam problem z nadgorliwością zwłaszcza jak syn zaczyna piszczeć z niezadowolenia lub co gorsza porzucać daną zabawę właśnie ze względu na niepowodzenia. Ależ twa córa ma oczy cudne ahhh :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo chyba i ja muszę kupić myślałam, że jeszcze za wcześnie na układanki

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo dla małej, moich to nieinteresuje, aż żal bo takie śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  4. brawo! wielkie brawo!
    wiem jak to cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze że ucelowałaś w ten właściwy czas :) Najważniejsze, że widać jak się rozwija, to chyba najlepsze dla rodzica widzieć postępy swojego dziecka :)
    My mamy 2 układanki i jak na razie służą tylko do robienia bałaganu w pokoju.... Może za jakiś czas....

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas puzzle to niezla frajda i zabawiaja na dlugo :)

    OdpowiedzUsuń