sobota, 10 maja 2014

wiadomości z frontu kąpielowego

Dziewczyny! Na wstępie ogromnie Wam dziękuję za wszystkie rady dotyczące problemu z traumą kąpielową Mai. Idąc za Waszą radą weszłam do wody pełnej piany z Małą i świetnie się razem bawiłyśmy. Co prawda miała momenty, że przypominała sobie swój strach i wyciągała rączki do taty, ale zaraz szybko coś wymyślaliśmy żeby Ją czymś zająć. Na razie za nami jedna kąpiel, ale mam nadzieję, że małymi kroczkami dojdziemy do tych samodzielnych, które kiedyś też były fajne. Na razie jednak będziemy kąpały się we dwie - co nie ukrywam jest dla mnie też wielką frajdą :-) 


Miłego weekendu!

5 komentarzy:

  1. Dobrze, że coś podziałało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo świetna wiadomość :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy się nie kąpałam z Em, bo nie mamy wanny.
    wierzę, że musi być to fajna zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj my też mieliśmy moment totalnego buntu kąpielowego i to bez żadnej traumy ale tak jak Ty zastosowaliśmy technikę zabawa z mamą w pianie. I zadziałało cudownie, bo już po kolejnych dwóch wspólnych moczeniach synek powrócił do singlowania w wannie:) Trzymam za Was kciuki kochane czyścioszki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, gratuluję!! To teraz powinno być już tylko lepiej... i tego Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń