niedziela, 28 grudnia 2014

52/52

Moja kocica w 52!! tygodniu 2014 roku


Niech Was nie zmyli to cukierkowe niewinne spojrzenie i słodziutki uśmieszek. Za nim kryje się mały chochlik. Mój ukochany, zresztą. I wiecie co - jestem czasem totalnie wobec niego bezsilna. Chyba rozumiecie co mam na myśli?




Pozostałe portrety projekt 52

11 komentarzy:

  1. Wiem, wiem mam takiego samego chochlika, ktory z aniołka zamienił się w diabełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wystarczy uśmiech, niewinne spojrzenie i już jej wszystko wybaczam ;)

      Usuń
  2. Koteczek z niej uroczy :D te pozy, te minki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Cię doskonale rozumię, słodziutka ta Twoja Majeczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja tam widzę małego pięknego aniołka w kocim przebraniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieci są fantastyczne. Cudna sukieneczka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj znam ja takie chochliki, mam córkę ale wierzę mocno, że w środku czai się mały chłopiec :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W końcu kocica musi mieć pazurki :)

    OdpowiedzUsuń