A oto efekty:
Jutro wybieramy się do moich rodziców. Maja idzie też w delegację z ciocią jako reprezentantka rodziny do prababci Tereski i pradziadka Jurka.
Pradziadka Staszka odwiedzimy w środę, a rodziców M. (właściwie to tylko mamę, bo tata w Holandii) i drugich pradziadków w weekend.
Także tydzień w rozjazdach. A mnie na dodatek przeziębienie dopadło. No, ale jak mogło nie dopaść skoro wszyscy dookoła kichają! Byle Maja się jakoś uchroniła.
Słyszysz Majko, córko ma? Nie papuguj po rodzicach i bądź zdrowa :-)
Wyjątkowym prezentem jest coś, czego się nie rzuci zaraz w kąt. Na przykład fajnym rozwiązaniem są poduszki, kołdry... Tu można kupić w rewelacyjnych cenach: http://mowiszimasz.com.pl/
OdpowiedzUsuń