środa, 9 lipca 2014

typowa baba! ;-)

Mamy w domu prawdziwą dziewczynkę z krwi i kości. Na dzień dobry, oprócz rozbrajającego uśmiechu wita nas słowami "niuka?". Wygodne dresy odeszły dawno w niepamięć. Musi być "niuka" i już. Tajemnicza "niuka" to oczywiście suknia :-)  
Kolejnym, codziennym must have naszej córki jest kitka, najlepiej dwie od razu. 
Dziś miała fazę na przebieranie. Kazała wyciągać z szafy wszystkie swoje sukienki i z wielką radością każdą przymierzała, po czym leciała do lusterka, żeby się przejrzeć. Typowa baba! ;-) 

Skąd ta fascynacja? 

- niuka? - pokazując na sukienkę
- kitka? - łapiąc się za kitkę
- Si bon, Si bon sialalalala! 

Wszystko jasne! Mai idolka tak przecież wygląda :-) (tu)







P.s. Maja potrafi podejść w sklepie do zupełnie obcej osoby i z ogromnym uśmiechem złapać ją za sukienkę mówiąc "niuka". Niestety nie wszystkie Panie reagują z entuzjazmem.

46 komentarzy:

  1. W tych warkoczykach cudownie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super! :) Fajnie, że chce się dziecku coś robić i potrafi się zając nie tylko zabawkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawki też są ważne - pod warunkiem, że ma "niukę" ;-)

      Usuń
  3. to wiele łączy nasze córki :)
    Em też lubi sukienki i ładnie wygladać.
    sama rano mówi mi, w co mam ją uczesać. czasami chce warkocza/e, kitki/ę, rozpuszczone itd.
    lubi torebki, spinki, błyszczyki, lusterka itp.
    piekną ma Maja sukienkę.
    buty chyba macie z tesco? Emilka ma takie różowe.
    obcierają nogi Mai?
    nasze nie, ale niestetu zdziera się już biała podeszwa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak z tesco. Bałam się, że będą obcierać, ale jak na razie nic się nie dzieje. Podeszwa też na razie biała ;-)

      Usuń
  4. Prawdziwa kobietka i jaka śliczna :) Ja nigdy nie darzyłam sukienek taką miłością zwłaszcza na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha :) Skąd ja to znam? U nas tylko i wyłącznie sukienki wchodzą w grę, do tego rano dyskusja
    "-Sce baletki!
    -Maju ale jest ciepło może sandałki?
    -a mozie baletki? ;) "
    Do tego wszechobecne kucyki pony. No i jak żyć? :) Kiedy dziecko zamiast pięknej sukienki z Zary woli założyć tandetną sukienkę z My Little Pony i jest najszczęśliwsza na świecie? ;):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam jak dzieci mają swoje określenia na różne rzeczy. Mój synek np. nie mówi - myju myju tylko muma:) albo na buty swego czasu mówił "butu":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też to uwielbiam! Trzeba by to gdzieś zapisywać, bo z czasem umknie. A niektóre słówka są przezabawne :-)

      Usuń
  7. Pięknie wygląda. Skąd ta niuka? :)
    Maja ma dłuższe włosy, ja swojej takich warkoczyków jeszcze nie jestem w stanie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ola, masz w domu prawdziwą księżniczkę :) aż mi łzy w oczach stanęły jak usłyszałam tę piosenkę. Jak byłam mała moja mama mi ją jeszcze śpiewała - dziękuję za jej przypomnienie :)
    Muszę odświeżyć pamięć z starych piosenek przed przyjściem na świat mojego małego szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak, odświeżenie starych hitów na pewno się przyda :-)

      Usuń
  9. Jaka cudna mała strojnisia! Jak mnie złapie za sukienkę, nie będę miała nic przeciwko ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio przy kasie złapała jakąś kobietę za sukienkę i pyta "niuka?", a ta naburmuszona nawet nie spojrzała w dół. A minę miała taką, że z kijem nie podchodź.

      Usuń
  10. Jakby do mnie taka laleczka podeszla to musialabym sie opanowac,zeby nie wysciskac:). Prawdziwa mala kobietka, ma racje, co bedzie sie ograniczac w wyborze skoro jest az tyyyyle mozliwosci!:) Zdjecie z tymi lalkami jest boskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydawało mi się, że szafa z sukienkami pęka w szwach, a jednak czasem nie wyrabiam z praniem ;-)

      Usuń
  11. Pozdrawia życząc miłego wieczorku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka słodzinka to musi się stroić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie że już jest świadoma tego że może sama wybrać w co będzie ubrana . Mojemu dzieciowi bez róznicy co mu zakładam , jesli to byłaby sukienka też by mu pewnie nie przeszkadzała ( tak zgaduję bo nigdy nie próbowałam ) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się boję, co to będzie jak dorośnie ;-)

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Dziękuje mama - twórca i córka - nosicielka ;-)

      Usuń
  15. Majeczka jest po prostu cudowna :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Królowa Karo usunęłam przez przypadek Twój komentarz - wybacz. Huśtawka na balkonie to super sprawa, ta jest akurat u mojej mamy, ale też kombinuję żeby i na naszym balkonie zawisła :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie i stylowo, słomiany kapelusz idealny na upały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się :-). Wygryzł wszelkie husteczki i czapeczki!

      Usuń
  18. czy ja dobrze widze ze macie huśtawke na balkonie? fajnie :)
    u nas sukienka jeszcze nie jest "must have" chyba że dla mamusi. Ale na pewno jak już założymy coś bardziej falbaniastego to szybko leci do lustra na oglądanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Huśtawka jest na balkonie u babci Mai. Świetny patent :-)

      Usuń
  19. ślicznie się prezentuje w warkoczykach u sukience :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękną sukienusie ma Maja, z ką?

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja Pola też uwielbia się przebierać :) ))))))))

    OdpowiedzUsuń