Budzisz się zwykle około 8. Jak tylko otworzysz oczka, zaczynasz rozmawiać swoim słodkim głosikiem. Uwielbiam słuchać tych dźwięków za ścianą. Daję Ci tylko chwilkę i zaraz biegnę Cię uściskać na powitanie. Często już sobie siedzisz w łóżeczku. Tak ślicznie się uśmiechasz na mój widok. Biorę Cię do siebie, dostajesz butlę i wspólnie leżakujemy. Niestety czas biegnie nieubłaganie, a ja muszę szykować się do pracy, ale za to w weekendy leżakowe zaległości z powodzeniem w trójkę nadrabiamy! Zawsze z tatą to lubiliśmy, a teraz dołączyłaś do nas Ty. Bez wątpienia należysz do naszej bandy! :-)
my z mężem w tej kwestii się nei dobraliśmy. nie lubię tak leżakować, wolę wstać i posprzątać i wtedy odpoczywać.
OdpowiedzUsuńnie odprężam się w taki bałaganie :)